Tyle wątpliwości, pytań i rozterek jest związanych z rozróżnieniem tkanin, a sprawa dla zawodowej tkaczki jest taka oczywista.
W tym wpisie znajdziecie parę przykładów jak rozpoznawać wyroby tkackie, takie jak kilim, makatka, gobelin, abakan oraz tkaninę unikatową. Jest to oczywiście mój punkt widzenia, oparty na wieloletnim doświadczeniu i wiedzy uzyskanej od mądrzejszych głów (moich profesorów ze szkoły) i literaturze tematycznej. Tak więc…
Tkanina NICIELNICOWA
Wszyscy ją dobrze znacie, na prawdę! Jest to wyrób, w którym widzicie wątek i osnowę. Tka się go na krosnach dużych lub mniejszych, które posiadają nicielnice (od tego ta nazwa). Pomagają one w szybszym tkaniu i mogą być 2, 4… a nawet 32 osnowowe! Taka ilość jest oczywiście spotykana w wielkich maszynach automatycznych. Nie poleca się w niej stosować mieszanek materiałów, tzn. nie łączy się wełny z bawełną itd. Aczkolwiek niektórzy twórcy to robią co urozmaica fakturę i efekty kolorystyczne. Niestety łączy się to z obniżeniem jakości czy trwałości użytkowania.
Najczęściej występuje w formie ręczników kuchennych (kto nie ma w swoim domu ten niech pierwszy rzuci kamieniem ;p). Ostatnio najpopularniejszym przykładem są chodniki czy dywany, w których widzicie prosty przeplot. Mam w swoim sklepie chodniki oraz narzuty, które stanowią idealny przykład nicielnicowego rzemiosła.
Zobaczcie filmik jak tkam na krośnie dwuosnowowym Kromskiego.
KILIM
To rodzaj płaskiej tkaniny, w której stosuje się splot zwany rypsem. Zasłania on całkowicie osnowę, a wszelakie wzory na nim tworzone są jak pikselki. Może on być jedno lub dwustronny, w zależności od zastosowania. Tka się go kładąc wątek tylko poziomo, jest to jego najbardziej charakterystyczna cecha. Oznacza to, że wzory są interpretowane jak to robiłaby drukarka. Chyba nie muszę dalej tłumaczyć 😉
Sztuka kilimu jest znana na całym świecie – od Ameryki Pł. i Pd. po klasyczne tkaniny z Dalekiego Wschodu. Do wyrobu tych tkanin stosuje się przede wszystkim naturalne surowce: lnianą osnowę i wełniany wątek. Oczywiście mowa tu o tradycyjnym rzemiośle, w przypadku bardziej współczesnych prac te granice się zacierają.
Najlepszym przykładem będą tutaj moje kilimy z serii 2022.
MAKATKA
Cukierek wśród wyrobów tekstylnych – jak w diecie podstawą są białka czy węglowodany (kilimy i tkanina nicielnicowa) tak makatki stanowią rarytas, bez którego można przeżyć, ale co to by było za życie!
Te jednostronne dekoracje posiadają o wiele większą liczbę splotów (w tym wypukłe sumaki czy sploty dywanowe), dzięki którym są takie strojne. Materiały również pojawiają się w nich rozmaite. Powoduje to jednak, że są one delikatniejsze i bardziej podatne na różne czynniki (rozciąganie czy prucie). Dlatego stanowią one jedynie dodatek do urozmaicenia wnętrz.
UWAGA – oryginalnie nazwa makatka jest związana z rodzajem rustykalnej dekoracji. Był to haftowany napis z ornamentami wieszany w domu (w oknie, w kuchni nad piecem lub w oknie). Zawierał on w sobie sentencje życiową lub tekst np. „Gość w dom, bóg w dom”. Przyjęło się jednak, że małe tkane dekoracje również nazywa się makatkami. Dla lepszego rozeznania polecam, więc używać określenia TKANA MAKATKA.
GOBELIN
Nazwa ta wywodzi się od paryskiej pracowni tkaniny , w której zajmują się od XV w. do dnia dzisiejszego tkaninami zwanymi arrasami. Tutaj zastosowanie splotów i materiałów jest nieograniczone! Wymiary tych tkanin również występują w wielu wariacjach. W większości są to jednak dwuwymiarowe prace, ale można spotkać i przestrzenne przykłady. Są nimi abakany – od imienia polskiej artystki Magdaleny Abakanowicz, która podniosła sztukę splotu na następny poziom. Szczerze polecam zapoznać się z twórczością pani Magdaleny – jest ona dla mnie cały czas inspiracją w moich pracach artystycznych. Jednym z przykładów może być seria DRZEWA. Obok widzicie utkaną korę brzozy powieszoną na pniu w ramach instalacji. Ta i inne pracy były również pokazywane na paru wystawach m.in. w sierpniu 2020 w Galerii tkackiej na Jatkach, link do wydarzenia tutaj.
Reasumując – jeśli tkanina ma dużo różnych splotów, materiałów i jest dwuwymiarowa to GOBELIN. Natomiast jeśli jest trójwymiarowa będzie ABAKANEM lub bezpieczniej – TKANINĄ UNIKATOWĄ / ARTYSTYCZNĄ.
P.S. Jak już wcześniej pisałam to jest moje postrzeganie rodzajów tkaniny i nie jest ono usystematyzowane na poziomie akademickim. Stanowi to moją małą pomoc dla Was, osób które mają problemy z rozróżnianiem tkaniny. To nie wszystkie przykłady jakie można omówić, ale te wydały mi się najbardziej popularne. Jeśli jednak uważacie, że jestem w którymś przypadku w błędzie to napiszcie proszę w komentarzu. Chętnie poznam wasze opinie 🙂
Bardzo pomocny wykład, dziękuję 🙂
Miło mi to czytać 😉 Mam nadzieję, że w przyszłości rozwinę temat i podzielę się paroma nowymi tematami.
Pingback:Kilim na ścianę czy na podłogę? - Tkaniny dekoracyjne | Splotka.pl